pl
en

Warto się przełamać. Kobiety w branży przemysłowej

Co praca w przemyśle może zaoferować kobietom? Jakie predyspozycje warto posiadać? Zapytaliśmy o to kobiety pracujące w Ecol na stanowiskach, które wcześniej uchodziły za typowo męskie.

Chcemy pokazać, w dniu święta kobiet, że warto przełamywać stereotypy, że warto przełamywać przyzwyczajenia.

Dlatego zadajemy pytania.

  • Czy utrzymanie ruchu to typowo męski świat?
  • Co praca w przemyśle może zaoferować kobietom?
  • Jakie predyspozycje warto posiadać?

Zapytaliśmy o to kobiety pracujące w Ecol na stanowiskach, które wcześniej uchodziły za typowo męskie.

Marta i Patrycja są konserwatorka-smarowniczkami, natomiast Marta M. pracuje na stanowisku inżynierskim.

1. Zawsze chciałaś pracować w branży technicznej / przemysłowej? Skąd taki pomysł?

Patrycja (konserwatorka-smarowniczka, Płock):
Pracę polecił mi mój kolega. Stwierdziłam, że warto spróbować czegoś nowego, przełamać się w jakiś sposób i podjąć nowe wyzwanie. Wcześniej nie pracowałam w tego typu zawodzie, jest to dla mnie nowość. Nowe środowisko i start od zera. Dziś mój dzień pracy w utrzymaniu ruchu to głównie kontrola i smarowanie maszyn, a także uzupełnianie i filtrowanie olejów.

Marta (konserwatorka-smarowniczka, Włocławek):
Przede wszystkim, szukałam nowej pracy. A poza tym, ciekawość. Zawsze mnie to interesowało, choć nigdy nie pracowałam w takich technicznych zawodach.

Marta M. (specjalistka techniczna, inżynierka, Rybnik):
Zawsze chciałam pracować w branży energetycznej. Ale to, że będę zajmować się trybologią, smarami i olejami okazało się dopiero później. Wcześniej brałam udział w praktykach w Ecol i to dzięki nim wiedziałam, co czeka mnie podczas pracy na etat. Wiedziałam, że będę miała dostęp do maszyn i urządzeń na dużych zakładach.

2. Co było największym zaskoczeniem w pracy na stanowisku smarowniczki?

Patrycja:
Największym zaskoczeniem była wielkość zakładu, na którym pracuję. Ogólnie, cała praca to była dla mnie nowość i wiele rzeczy pozytywnie mnie zaskoczyło. Nie jest to praca dla każdego, wymaga na pewno większej dozy wytrzymałości, a warunki mogą nie uchodzić za komfortowe.

Marta:
Zaskoczył mnie przede wszystkim zakład, na którym pracuję. Wszystkie te instalacje to dla mnie coś nowego. Zupełnie inny świat, praca na wysokości. Ale to wszystko jest do przyjęcia.

Praca nie jest może najłatwiejsza, ale wszystko zależy od charakteru. Tak jak w każdej innej pracy, trzeba mieć jakieś podstawowe predyspozycje. Jeśli ktoś nie ma obaw, to wszystko jest do pokonania.

Marta M.:
Największym zaskoczeniem tak naprawdę było to, czym zajmuje się firma Ecol. Niekoniecznie dużo dowiedziałam się na studiach o działaniach związanych z utrzymaniem ruchu, serwisem maszyn i gospodarką olejową. Dopiero późniejsza, zawodowa praktyka pokazała mi, na czym to wszystko polega.

Obecnie, niewiele mnie już dziwi. Za to z zainteresowaniem obserwuję inne branże niż energetyczna. Szczególnie rozwój i szybki postęp technologiczny w pozostałych gałęziach przemysłu.

3. Jaka była reakcja znajomych i rodziny na fakt rozpoczęcia pracy w utrzymaniu ruchu?

Patrycja:
Na początku byli w szoku. Ale im więcej opowiadałam o swoich obowiązkach, tym bardziej zdziwienie malało. Są po mojej stronie i bardzo mnie wspierają.

Marta:
Nikt nie był zdziwiony. W porządku wszystko.

Marta M.:
Kilka lat temu, gdy zaczynałam pracę, dla wielu osób było to dużym zaskoczeniem. Do dziś się zdarza, że przez osoby nie z naszej firmy jestem brana za pracownika BHP.

Temat “kobiet w przemyśle” to nadal dla niektórych osób egzotyka, zwłaszcza dla starszych pokoleń. Ale w mojej rodzinie nie było to zaskoczeniem, bo praktycznie wszyscy są inżynierami.

4. Co chciałabyś powiedzieć kobietom, które rozważają pracę w branży przemysłowej?

Patrycja:
Myślę, że warto się przełamać i spróbować czegoś nowego. Nie zawsze wszystko jest takie straszne, jak się wydaje. Tak, jak kolega polecił mi tę pracę, tak sama mogę polecić ją innym.

Marta:
Każdy musi spróbować. To są nowe doświadczenia, nowe wyzwania. Nie można się bać.

Marta M.:
Przede wszystkim, nie można się źle nastawiać. Jeżeli ktoś uważa, że się do czegoś nadaje, to powinien iść w tę stronę. Nie należy się przejmować ludźmi, którzy mówią, że przemysł i utrzymanie ruchu to niekoniecznie miejsce dla kobiet. No i nie należy się bać.

Praca nie jest może najłatwiejsza, ale wszystko zależy od charakteru. Tak jak w każdej innej pracy, trzeba mieć jakieś podstawowe predyspozycje. Jeśli ktoś nie ma obaw, to wszystko jest do pokonania.

Cieszymy się, że odsetek zatrudnianych w naszej firmie kobiet sukcesywnie wzrasta a panie w utrzymaniu ruchu udowadniają, że nie jest to praca zarezerwowana wyłącznie dla mężczyzn.

Hanna Piekut, przedstawicielka działu kadr w Ecol, podkreśla duże zainteresowanie ofertami pracy na obiektach przemysłowych wśród pań. Uważa, że kluczem do tego, by zachęcić kobiety do pracy w branży jest jasne przedstawienie zakresu, charakteru i warunków wykonywania pracy. Co też staramy się robić w procesie rekrutacji.

My ze swej strony gorąco kibicujemy paniom, które związały swoją ścieżkę zawodową z utrzymaniem ruchu w ramach pracy w Ecol.

pracuj w Ecol

Chcesz sama/sam sprawdzić na czym polega praca w utrzymaniu ruchu?

Skontaktuj się z naszymi przedstawicielkami Działu Kadr: